Nieudana pogoń za wynikiem...

Przespana pierwsza połowa, po której przegrywaliśmy 0:2 była kluczowa dla tego spotkania. Pierwszą bramkę straciliśmy już w 5 min. spotkania po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Chwilę później sędzia podyktował rzut karny dla gości za rzekome zagranie piłki ręką w polu karnym. Wykonujący nie pomylił się i podwyższył wynik spotkania. Po tym golu do głosu zaczął dochodzić nasz zespół, który próbował zdobyć kontaktowego gola. Najbliżej było po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i strzale głową. Przed utratą gola uratował gości obrońca wybijając piłkę niemalże z linii bramkowej. Pod koniec pierwszej połowy Błażkiewicz mijał w polu karnym zawodnika, który wykonując wślizg zahaczył go a mimo to sędzia nie odgwizdał rzutu karnego. Kolejną kontrowersyjną sytuacją był faul również w polu karnym na Kujtkowskim a mimo tego sędzia po raz kolejny nie zagwizdał. Po przerwie zawodnicy wyszli zdeterminowani do odrabiania strat ale zamiast strzelić gola, daliśmy sobie wbić bramkę już w pierwszej akcji gości po zmianie stron. Od tego momentu sytuacja wyglądała dramatycznie ale zespół się nie poddał i szukał swoich goli. Sytuację stwarzały sobie obie ekipy. Około 75 min. doczekaliśmy się gola. Po dośrodkowaniu Łukasza Kucharka z rzutu rożnego gola głową zdobył Rafał Kucharek. Na pięć minut przed końcem meczu Cimerowski wypuścił Łukasza Kucharka, który dośrodkował piłkę z prawego skrzydła na nogi Rafała Kucharka, który przyjął piłkę a strzał oddał Smolarski strzelając gola kontaktowego. Niestety zabrakło czasu na wyrównanie stanu spotkania. Na domiar złego przed samym zakończeniem spotkania sędzia swoimi decyzjami doprowadził do sporego zamieszania i wyrzucił dwóch naszych zawodników pokazując im czerwone kartki. O ile jedna się należała to druga była mocno kontrowersyjna. Musimy szukać punktów w ostatnim spotkaniu w Słupicach i liczyć na potknięcia rywali. O utrzymanie będzie niebywale ciężko.